To były najpiękniejsze dwa dni w Dominikanie!
Objazd lódką motorowa po najpiękniejszych plażach, pyszny lunch w uroczej knajpce i gwóźdź programu, czyli relaks na cudownej i autentycznej wyspie, na której zostaje tylko garstka turystów na noc.
Domek, w ktorym spałyśmy jest skromny ale czysty, przy samym morzu. Na śniadanko oprócz naleśników i jajek owoce i kokosy prosto z drzewa z widokiem ma morze.
Organizacja wycieczki i Diana jako nasza przewodniczka - wszystko idealnie zorganizowane.
Diana ma ogromna wiedze o wyspie, jej mieszkańcach i historii - świetnie opowiada i pokazuje autentyczną wyspę.
Polecam dla każdego - my akurat miałyśmy prywatną wycieczkę w bardzo kameralnym gronie - szytą na miarę - polecam :)
Bardzo polecam wycieczkę dla osób lubiących przygody. Na miejscu dostajemy pełne wyposażenie, kaski i kamizelki. Trasa nie jest wymagająca, najpierw spacer lasem na miejsce rozpoczęcia zipline lub w opcji bez zipline od razu na wodospady 😀 przejazdów zipline jest 5 , różne długości, super atrakcja jechać między koronami drzew, wodospady rozpoczynamy od skoku, dla osób które się nie odważą można zejść drabinką. Trasa korytem rzeki przyjemna, czasami dość głęboko, ale dzięki kamizelką nawet osoby, które nie potrafią pływać świetnie sobie poradzą. Bardzo polecam wycieczkę, jest to świetna alternatywa dla osób kochających przyrodę i przygodę.
Cześć. Chciałabym Wam bardzo polecić Pepino Polaco - Polka w Puerto Plata - polskie wycieczki w Dominikanie. Byliśmy z Dianą w kameralnej grupie na 2dniowej wycieczce na Saonie. Małą łódką odwiedziliśmy piękne niekomercyjne plaże, naturalny basen z rozgwiazdami, namorzyny z żółwiami. Zakotwiczyliśmy w wiosce rybackiej Mano Juan, gdzie na totalnym chillu z rumem w ręku oglądaliśmy zachód słońca. Później udaliśmy się do miejsciwej knajpki, którą prowadzi Polak Adam, by skosztować świeżo złowionej ogromnej langusty. Nocowaliśmy w lokalnym hoteliku, w skromnych ale świetnych warunkach, praktycznie na plaży, w nocy słyszeliśmy szum fal. Rano śniadanie, spacer po wiosce, czas na plażowanie, obiad i powrót do przystani w Bayahibe, skąd udaliśmy się na popołudniowe zwiedzanie Santo Domingo. Idealna pora, kiedy nie ma już tłumów turystów a zachodzące słońce daje piękne światło do fotografowania zabytków. Miasto kontrastów, gdzie wśród ton śmieci ludzie żyją w biednej dzielnicy slumsów a kilka kilometrów dalej stoją galerie handlowe i apartamentowce z prywatna ochroną.
Cudowna wycieczka!